Chemik z wykształcenia, lekarz z powołania. Kocha książki, dzieci, koty, kino, poezję, filozofię, kartografię, sztukę… tak właściwie to nie interesuje go tylko opowiadana trzeci rok z rzędu historia choroby wrzodowej cioci Basi.

(Dosyć) młody: mąż, tata, lekarz, moderator. W wolnych chwilach pracuje dla wydawnictw medycznych, doszukując się dziury w całym. W chwilach jeszcze wolniejszych bawi się z córką. Gdyby spanie było dyscypliną olimpijską, miałby szansę co najmniej na srebro.
Zdecydowanie woli słuchać, niż mówić – starsze panie w szpitalu go za to kochają. Ostoja spokoju – tylko grawitacja jest go w stanie wytrącić z równowagi.